niedziela, 13 grudnia 2015

63. Zaglądamy za pałacowe mury, czyli Rywalki. Książę i Gwardzista. /~\


Autor: Kiera Cass
Tytuł: Rywalki. Książę i Gwardzista
Tytuł oryginalny: The Selection Stories, The Prince & Guard
Tom: 0,5-2,5 (dodatek)
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 220
Ocena: 7/10



 "Książę i gwardzista" to dodatek do serii "Rywalki". Jedna historia opowiada o życiu, księcia Maxona sprzed eliminacji, oraz w ich początku. Dzięki drugiej zaś, za pośrednictwem gwardzisty, Aspena zajrzymy głębiej za pałacowe mury, wtargniemy w życie pałacowej służby, oraz poznamy sekrety o których nie dowie się nawet America.


Zawiodła mnie okładka książki, która jest dość brzydka. Myślę, że chcieli jakoś odznaczyć ten dodatek z całej serii, żeby od razu było widać, iż to tylko dodatek, a nie normalna część. Moim zdaniem nie wyszło zbyt dobrze. Okładki głównej serii są za to śliczne.

W dodatkach do książek nie lubimy zazwyczaj tego, że dzieją się rzeczy, o których już wiemy. Oczywiście tu również tak było. Jednak możliwość zobaczenia danej sytuacji z punktu widzenia innego bohatera, było dość ciekawe. Tymbardziej, iż działy się też rzeczy sprzed eliminacji, oraz pojawiły się elementy o których nie było wspominane  w serii.

Cieszę się, że mogłam przeczytać tę króciutką książkę, ponieważ odkryłam nowe fakty i spojrzałam na serię "Rywalki" z trochę innego punktu widzenia. Dowiedziałam się więcej o Aspenie i Maxonie, oraz troszkę o innych bohaterach. Ich niektóre działania wydały mi się bardziej uzasadnione - zrozumiałam jaki miały cel i co kierowało bohaterami.

Czytało mi się ją na prawdę bardzo szybko, ponieważ zajęło mi to jeden zimowy dzień. Język i styl pisania Pani Cass, tak jak w poprzednich częściach jest lekki i szybko kończymy czytać książkę.

Myślę, że dodatek na pewno spodoba się fanom serii „Selekcja”, ponieważ zostaną ukazane całkiem nowe fakty. Do tego na końcu książki są różne ciekawe rzeczy, takie jak wywiad z Kierą Cass, playlista czy drzewo genealogiczne rodzin Maxona i Americi.

Na prawdę z przyjemnością przeczytałam tę książeczkę, jak i elementy umieszczone na końcu. Podobało mi się i serdecznie zapraszam osoby, które już czytały Rywalki do przeczytania również „Książę i gwardzista”. Miło spędziłam czas z tą powieścią - jeśli można ją tak nazwać. Polecam!!


Taka krótka i bez ładu i składu ta recenzja, ale mam nadzieję, że Was trochę do niej zachęciłam. Mi się na prawdę podobała.

xoxo
~Książkoholiczka

ps. Wybaczcie, nie wiem co się stało! Recenzja miala ukazać się wg planu już wczoraj, była zaplanowana itd ale jej nie dodało O.o Nie mam pojęcia czemu, ale bardzo Was przepraszam! 

Ps.2 do końca roku wstrzymuję się już ze wszystkimi blogowymi wyzwaniami. Może w przyszlym roku lepiej mi w nich pójdzie :P Trzymajcie kciuki, bo w tychh trochę się już pogubiłam szczerze mówiąc ;)

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa recenzja.
    Rywalki przyciągają mnie jak magnez już od jakiegoś czasu, jednak nie mam za bardzo jak ich przeczytać.
    Postaram się poprosić o nie znajomą z klasy - może będzie miała serce...
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam całą serię. Zabrałam się teraz za czytanie "Królowa i faworytka" :)
    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam Cię do LBA, liczę, że odpowiesz :)
    http://myslamipisane.blogspot.com/2015/12/lba-czyli-poznajemy-sie-blizej.html
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko sięgam po dodatki do serii, a Rywalki niestety nie zachwyciły mnie tak, bym chciała kontynuować w ten sposób przygodę z serią.

    OdpowiedzUsuń