piątek, 7 sierpnia 2015

60. Niezgodna /~\


Autor: Veronica Roth
Tytuł: Niezgodna
Tytuł oryginału: Divergent
Stron: 352
Wydawnictwo: Amber
Okładka: Miękka
Ocena: 7/10

Społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago podzielone jest na pięć frakcji: Altruizm, Nieustraszoność, Erudycje, Prawość oraz Serdeczność. Każdy nastolatek w wieku szesnastu lat przechodzi test predyspoycji, który decyduje w jakiej będzie znajdował się frakcji. Jeśli nie pasuje do żadnej jest bezfrakcyjnym. Jeżeli zaś łączy cechy wielu frakcji jest niezgodny i musi zostać wyeliminowany.

Dość długo zabierałam się za czytanie niezgodnej. Z jednej strony chciałam ją przeczytać i miałam nadzieję, że będzie świetna. Z drugiej zaś widziałam mieszane uczucia innych i zastanawiałam się czy jej nie przeceniam. Obawiałam się, czy nie okaże się totalną klapą.

Po przeczytaniu pierwszych stron książki zapoznajemy się z jej główną bohaterką - Beatrice która będzie naszą narratorką przez prawie całą trylogię. Dowiadujemy się, że ma szesnaście lat co oczywiście oznacza, że będzie musiała przejść test predyspozycji. Dzięki pierwszoosobowej narracji, mogłam się z nią dość łatwo utożsamić.

Muszę przyznać, że wiele osób odradzało mi tę pozycję, zaś inni mówili, że jest świetna. Co ja myślę? Może nie jest to arcydzieło, może jest lekko nie dopracowana, może przypomina mi trochę "Igrzyska Śmierci", ale jest dobrą książką, którą czytało mi się dość szybko i przyjemnie. Jest książką, która potrafi w dobry sposób pokazać jak może zmienić się przyszłość. Nie ma tak, że czytamy i nie wiemy o co chodzi. Od początku do końca ukazany jest temat treści i przesłania.

Przechodząc na chwilkę do wad. Niestety czytając książkę miałam wrażenie, że niektóre rzeczy dzieją się zbyt szybko inne zaś niemiłosiernie wloką. Wydaje mi się, że autorka nie wyczuła co bardziej rozwinąć, a co skrócić.
Drugą wadą jest to, że powieść ta jest dość przewidywalna. Praktycznie od początku wiedziałam całą prawdę o Cztery, nie przeszkadzało mi to jednak na tyle, aby zniechęcić się do książki.

Co do okładki, niestety miałam możliwość zakupu filmowej. Ta jednak zbytnio mi się nie podoba i zdecydowanie bardziej wolałabym tę zwykłą, no ale cóż. Okładka najważniejsza nie jest.

Wracając jeszcze do Cztery i wątku miłosnego, to muszę stwierdzić, że jest całkiem niezły. Postać Cztery wykreowana jest na prawdę świetnie. Zauroczył mnie od początku, to jak się zachowuje, jaki jest jego tok myślenia jest na prawdę niezwykłe.
Nareszcie też nie ma tu trójkącika, gdzie przez większość książki główna bohaterka rozmyśla kogo wybrać, a kogo odrzucić.

Co do filmu obejrzałam go i muszę stwierdzić, że mimo, że nie ma tak wiele szczegółów jak książka (no, ale to w końcu film) to jak na film jest na prawdę fajny i polecam obejrzeć.

Podsumowując Niezgodna jest dobrą lekturą, którą warto przeczytać. Ma swoje niedociągnięcia, ale nikt, ani nic nie jest idealne. To chyba tyle. Przeczytajcie Niezgodną i sami wyróbcie swoje zdanie o niej. Polecam Wam ją, a jeśli już czytaliście napiszcie mi co Wy o niej sądzicie.
Wow.. już 3 post dzisiaj - szaleje xD

xoxo
Książkoholiczka ♥

Recenzja bierze udział w wyzwaniach:
Klucznik punkt 2
(17,2 cm + 2,1 cm = 19,3 cm/166 cm)

TBR Sierpień /~\

Witajcie ponownie :)
W kolejnym dzisiaj poście chciałabym się z Wami powielić moim TBR na sierpień. Wiem, że pewnie nie przeczytam wszystkiego, bo ze mną to chyba nie możliwe, ale spróbować i zaplanować warto.. ;)
Książki z lewej:
1. „Love, Rosie” - Cecelia Ahern
Dostałam ją na święta, słyszałam o niej wiele dobrych opinii - czas chyba po nią sięgnąć.
2. „Eleonora & Park” - Rainbow Rowell
Książkę zakupiłam sobie na urodziny, o niej również wiele słyszałam. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać w najbliższym czasie i będzie to szybka i przyjemna lektura.

Książki z góry na dół:
3. „Dar Julii” - Tahereh Mafi
Kupiłam ją już dawno - właściwie zaraz po premierze. Chyba czas w końcu przeczytać.
4. „Kosogłos” - Suzanne Collins
Nie mogę się już doczekać! Trzeba w końcu skończyć tę wspaniałą trylogię ♥
5. „Zabrana o zmierzchu” - C.C.Hunter
Trzecia część serii „Wodospady Cienia”. Pierwsza dość mi się podobała. Pożyczona od przyjaciółki :)
6. „Przebudzona o świcie” - C.C.Hunter
Druga część serii „Wodospady Cienia”. Tak jak wyżej ;)
7. „Wybacz mi, Leonardzie” - Matthew Quick
Słyszałam, że to dobra książka. Czytałam już „Niezbędnik Obserwatorów Gwiazd” tego autora i był całkiem okay. Styl tego autora jest dość specyficzny. Postanowiłam przeczytać i tę książkę, gdy zobaczyłam, że jest w mojej bibliotece publicznej.
8. „Zbuntowani” - C.J.Daugherty
Czwarta część mojej ukochanej serii „Wybrani”. Już zaczęłam czytać i nie mogę doczekać się, odkrycia tajemnic Akademii Cimmeria.
9. „Wierna” - Veronica Roth
Zaczęłam czytać tę książkę w czerwcu, ale z uwagi na to, że czytałam całą trylogię naraz, troszkę się nudziłam i przerwałam. Teraz chcę ją dokończyć.


I to tyle z mojego TBR'u. Chciałabym przeczytać przynajmniej z połowę tego, a jakby dobrze poszło to może nawet całość, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. A Wy co będziecie czytać w sierpniu? Czytaliście coś z mojego TBR'u? Piszcie w kom :)

Ps. Wiem, że troszkę spóźniony ten TBR, ale nie miałam ostatnio ochoty nawet pisać postów przez ten upał.



xoxo
Książkoholiczka

stosik lipcowy /~\

Hej! Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jakie książki udało mi się zdobybć, w lipcu. 
Wszystkie mam dzięki biedronce. Ahh  te biedronkowe przeceny <3 
Zaczynając od góry:
1. „Następczyni” - Kiera Cass
2. „HOUSE of CARDS” - Michael Dobbs
3. „Straż. Strażnicy Veridianu” - Marianne Curley
4. „Czarownica” - James Patterson, Gabrielle Charbonnet

I to tyle. Jestem dość zadowolona z tych cudeniek, które upolowałam na promocjach. A Wy co nowego kupiliście w lipcu?
~ Książkoholiczka

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Podsumowanie miesiąca - lipca /~\

Hejka kochani! Zauważyłam, że chyba gdy mam dobre chęci na czytanie to to nie wychodzi. Znowu przeczytałam tylko jedną książkę. Już nawet nie mam nadziei na lepszy sierpień, choć nie ukrywam, że chciałabym nadgonić czytanie i przeczytać trochę więcej z tych zaplanowanych. Co do bloga to nie było najgorzej, prócz tego, że cały miesiąc byłam sama bez Nory. Zapraszam do statystyk.

jest 10055 (wreszcie minęliśmy te magiczne 10 tysięcy :D) wyświetleń, a było 9615 czyli zajrzało do nas 440 osób.
Obserwatorów nadal jest 35 czyli nikt nowy nas nie obserwuje.
Dodałam 3 nowe posty.
W tym 2 recenzje.
Było 309 komentarzy a jest 318 co oznacza, że przybyło 9 nowych.
Kupiłam 4 nowe książki.

Przeczytałam 1 książeczkę a mianowicie "Urodzona o północy", która miała 365 stron co daje nam ok. 11 stron na dzień (WSTYD!!!). Książka była całkiem dobra, ale więcej dowiecie się w recenzji, którą postaram się tu umieścić już niedługo.

Tak się prezentował mój niezbyt zaczytany lipiec... WSTYD! Książkoholiczka, która w czasie wolnym czyta tak mało... No cóż.. biorę się za jeszcze inny post dla Was i trzeba nadrabiać zaległości w czytaniu. Pochwalcie się w komentarzach jak Wam minął ten miesiąc. Pozdrawiam i buziaczki kochani :)
xoxo
Książkoholiczka