poniedziałek, 29 września 2014

35. Więzień Labiryntu &




Autor: James Dashner
Tytuł: "Więzień Labiryntu"
Tytuł oryginalny: "The Maze Runner" 
Gatunek: Fantasy
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc w Ocena: 100/10 :)







Opis:
"Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą jaką pamięta jest jego imię. Kiedy drzwi się otwierają jego oczom okazuje się grupa nastoletnich chłopców, która wita go w Strefie- otwartej przestrzeni otoczonej wielkimi murami, która znajduje się w samym centrum wielkiego i przerażającego labiryntu.

Podobnie jak Thomas, żaden mieszkaniec w Strefie nie wie z jakiego powodu się tu znalazł i kto ich tu zesłał. Czują jednak, że ich obecność nie jest przypadkowa i każdego ranka próbują znaleźć odpowiedz, przemierzając korytarze otaczającego go labiryntu. Jednak ta droga nie jest łatwa, bowiem labirynt skrywa swoje okrutne tajemnice.
Kiedy następnego dnia po Thomasie winda do Strefy po raz pierwszy zostaje dostarczona dziewczyna przynosząc tajemniczą wiadomość, wszyscy Streferzy zdają sobie sprawę, że od tej pory nic nie będzie już takie jak było. Thomas podświadomie czuję, że to własnie on i dziewczyna są kluczem do rozwiązania zagadki Labiryntu i znalezienia wyjścia. Ale z każda chwila czasu na to jest coraz mniej, a pytań wciąż więcej.

Dlaczego w ogóle znaleźli się w Strefie?
Jaka jest ich rola?
Kim są Stwórcy, którzy sprawują nad nimi kontrolę?
Czym jest labirynt i czy można znaleźć z niego wyjście?
Jaką cenę przyjdzie im  za to zapłacić czy są na to gotowi?

Szansa jest tylko jedna.
Znajdź wyjście albo giń."

Po przeczytaniu pierwszych stron, rozdziału pomyślałam sobie-" Ocho kolejna książka typu Igrzyska Śmierci i Niezgodna". Jednak to mnie wcale nie zniechęciło. Motyw labiryntu strasznie mnie intrygował. Przecież ta wielka i skomplikowana budowla symbolizuje głównie strach, zagadkę, błądzenie czy po prostu trud w odnalezieniu wyjścia. Zaczęłam więc czytać dalej i dalej i dalej, aż w końcu skończyłam książkę i po prostu zabrakło mi słów. Ale zanim przejdę do swoich odczuć to, krótko Wam ją streszczę.
Strefa to miejsce, w którym żyli chłopcy zesłani przez niejakich Stwórców. Od trzech lat szukali oni drogi ucieczki stamtąd jednak nie było to zbyt owoce. W Strefie nie było czasu na nudę. Każdy miał swoje zajęcie, każdy był kimś. Wydawać bo się mogło, ze to życie prawie idealne. Mają miejsce, które nazywają domem, rzeczy potrzebne do życia i siebie na wzajem. Są tam również w miarę bezpieczni. Przez trzy lata cztery wrota w murze otwierały się i zamykały o stałej porze. Z chwilą zamknięcia w Labiryncie zaczynały polowania straszliwe stwory zwane Buludożercami. Osoba, która nie zdążyła na czas wrócić do Strefy, nie miała już szans na powtórne ujrzenie "domu" i przyjaciół. Buldożery doskonale wiedzieli jak zająć się taki osobami.
Główny bohater- Thomas wydawał mi się na początku zwykłym dzieciakiem, który nic nie umie robić, a najlepiej pobiegłby do mamusi i płakał w jej spódnice. Jednak z czasem, kiedy Tommy zaczął interesować się Labiryntem oraz zostaniem zwiadowca-osobą, która codziennie wbiegała do labiryntu i szukała drogi ucieczki, wydał mi się gościem mądrym i go polubiłam. W momencie , gdy zaczął nad tym myśleć czuł jakby labirynt nie był mu obcy, jakby znał to miejsce, był tu już kiedyś. Z każdym dniem to uczucie rosło w siłę, a w momencie kiedy do Strefy przybyła pierwsza dziewczyna, Teresa, był tego prawie pewny. Z jej pomocą odkrył w ciągu kilku dni zrobili rzeczy, na jakie Zwiadowcy jak i dwaj dowódcy Strefy- Alby i Newt nie wpadli od trzech lat. Ogólnie wszyscy Strzeferzy na to nie wpadli.
Nie spoilerując Wam za wiele dopowiem jeszcze iż Buldozercy nie byli tylko stworami, które zabijały Streferów. Mieli oni specjalne kolce, którymi kąsali chłopaków, powodując u nich straszliwa chorobą. Po wstrzyknięciu im specjalnej surowicy, przechodzili oni przez tak zwaną przemianę i odzyskiwali pamieć. Jednak po tym, żaden z chłopaków, którzy to przeżyli nie mieli zamiaru o tym mówić. Trzecioosobowa narracja byłaby znacznie lepsza gdyby nie była pisana tylko z perspektywy Thomasa. Z miłą chęcią zobaczyła bym świat np. Z wypraw zwiadowców do Labiryntu, a nie tylko z ich opowieści.  Ale i tak wszystko było cudownie opisane.
Okładka zaproponowana przez Papier Księżycowy jest intrygująca. Widzimy na niej labirynt oraz oko.
Premiera filmu miała miejsce 19 września. W postać Thomasa wcielił się Dylan O'Brien znany głównie z roli w Teen Wolfie. Obok Dylana wystąpili również:
W roli Teresy- Kaya Scodelario (Kumple)
Gally- Will Poulter (Millerowie)
Newt- Thomas Brodie Sangster (Gra o Tron) 
O filmie mogę powiedzieć ze jest to jak dla mnie najlepsza ekranizacja w historii. Lepsza od Igrzysk Śmierci czy Niezgodnej. Oczywiście brakuje niektórych momentów i postacie są lekko zepsute (nie mowie o aktorach), ale film jest godny polecenia i bardzo emocjonujący. "Próby ognia" czyli druga części tej trylogii ma mieć premierę 18 września 2015 roku. 
Na koniec oczywiście bardzo gorąco polecam wszystkim te książkę. Będzie Was trzymać w niepewności aż do samego końca i oczywiście nie zabraknie łez.
***

I jak Wam się podoba? Dla mnie jakoś lekko pogmatwana jest i język taki za prosty, zbyt młodzieżowy, ale inaczej nie potrafię tego opisać. Liczę na miłe komentarze z Waszej strony oraz na to, że kogoś zachęciłam na tę książkę :) 
Nora Fray

poniedziałek, 22 września 2014

34. Tajemnicza historia w Styles &



Autor: Agata Christie
Tytuł: Tajemnicza historia w Styles
Tytuł oryginalny: The Mysterious Affair  at Styles
Gatunek: Kryminał
Liczba stron: 208
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ocena: 10/10 :)






Opis:

"Klimat starej angielskiej posiadłości, rodzinne niesnaski i szkandele, spalony testament i wiele mylnych tropów. Kto z domowników miał motyw, by otruć właścicielkę rezydencji Styles Court? Czy zbrodnię popełniono z namiętności czy chciwości?
Nad rozwikłaniem zagadki po raz pierwszy razem pracują -kapitan Hastings, marzący o tym, żeby być Sherlockiem Holmesem, i Herkules Poirot, który nie musi o tym marzyć."





Twórczość Agaty Christie znają na pewno wszyscy fani detektywistyki. Historie Herkulesa Poirota są bardzo intrygujące jak i czasem zabawne. Sposób w jakim belgijski detektyw rozwiązuje swoje sprawy jest zabójczo komiczny i to z pewnością bardziej wciąga czytelnika. Pierwsza powieść z tego cyklu nosi tytuł "Tajemnicza historia w Styles". Głównym celem przebiegu wydarzeń jest odkrycie sprawcy morderstwa. Przez całą książkę przewija się masa teorii na temat całej sprawy i jak domniemanych sprawców. Finał tej cudownej powieści może zaskoczyć każdego. Nigdy nie spodziewałabym się, że właśnie ta osoba była winna całej sprawie, jak również całe dochodzenia detektywa Poirota na to nie wskazywało! 
Okładka proponowana przez wydawnictwo Dolnośląskie jest bardzo interesująca. Gdyby nie ta czaszka na papierku od herbaty myślę, że nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego.  Jednak właśnie ten element dla mnie był jednym z powodów, dla których sięgnęłam po tę książkę. 
Co bym mogła jeszcze dodać? Książka jest na prawdę interesująca. Autorka podjęła się nie lada zadaniu aby całe przygody pisać z perspektywy kapitana Hastings'a. Ta pierwszoosobowa narracja dodaje więcej tajemniczości powieści, gdyż nie wiemy jakie przemyślenia ani uczucia kierują głównym bohaterem. Kiedy zaczęłam czytać tę książkę, pomyślałam sobie dlaczego ten człowiek (mam na myśli Poirota) nie jest zamknięty w jakimś zakładzie dla ludzi obłąkanych. Tak wiem może wydawać się to dziwne, ale takie były moje odczucia względem tej postaci. Bardzo polecam wszystkim tę jak i inne dzieła, które wyszły spod ręki Agaty Christie. Kobieta miała po prostu wielki talent, którego nie zmarnowała.

Tak więc oto kolejna recenzja! Krótka, ale cóż mogłam więcej powiedzieć o tej książce nie zdradzając żadnych szczegółów? Liczę na pozytywne komentarze, chociaż dwa! :D
Kolejna recenzją będzie "Więzień Labiryntu". Przygotujcie się, że to będzie bardzo wyczerpująca recenzja i od razu uprzedzam, że dodam w niej małą recenzję filmu ( będą to 2-3 zdania) gdyż mam po prostu obsesję na punkcie tego dzieła.
Do usłyszenia, buziaki :*
Nora Fray 



Podsumowanie miesiąca - sierpień /~\


okk.. podsumowanie miesiąca może trochę spóźnione bo już prawie koniec następnego, no, ale wiecie szkoła się zaczęła, wyjazd miałam itp.. wybaczcie, ale już:
na początku miesiąca mieliśmy 4156 wyświetleń co oznacza, że od poprzedniego przybyło nam 1036, Obserwatorów przybyło nam tyle ile mieliśmy od początku założenia bloga czyli 7, więc łącznie jest Was już 14. Mamy 9 nowych postów w tym 5 recenzji. To było ogólne podsumowanie, a teraz takie moje prywatne :D
Przeczytałam 4 pozycje książkowe (całkiem dobry wynik jak na mnie) w tym wszystkie książki ze stosika, oraz jedną dodatkową. Książki przeze mnie przeczytane:
1. ,,Czerwień Rubinu." - Kerstin Gier  344 str.
2. ,,Błękit Szafiru." - Kerstin Gier  364 str.
3. ,,Zieleń Szmaragdu." - Kerstin Gier  456 str.
4. ,,Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy." - James Bowen  296 str.
Wszystkie książki były świetne i ciężko mi wybrać ze wszystkich najlepszą czy najgorszą, jednak najmniej ze wszystkich podobała mi się "Kot Bob i ja..." jednak też była wspaniała i dawała do myślenia.
Łącznie przeczytałam 1460 stron co daje nam ok. 47 stron na dzień. Wynik - nie najgorszy. Postaram się jeszcze dzisiaj lub jutro wstawić stosik wrześniowy, oraz ewentualnie jakąś recenzje. Pozdrawiam i zapraszam do komentowania postów. Papa :*
~Książkoholiczka

środa, 10 września 2014

Stosik Wrześniowy #9 &

 
"Urodzona o północy"- C.C Hunter (książka moja)
"Zagrożeni"- C.J Daugherty (książka koleżanki)
"Więzień Labiryntu"- James Dashner (książka moja)
+ "Dywizjon 303"- Arkady Fiedler (lektura)

Jak widzicie, książek nie ma dużo. Nie lubię wybierać masy książek do przeczytania w określonym czasie, bo i tak ich nie przeczytam. Dlatego sądzę, że 3 książki to wszystko co jestem w stanie przeczytać w ciągu 30-31 dni. Najbardziej zależy mi na szybkim przeczytaniu "Więźnia Labiryntu", gdyż chciałabym znać całą fabułę przed premierą filmu, oraz napisać recenzję dla Was przed tym terminem (czyli 19.09). Mam nadzieję, że ktoś będzie cierpliwie czekał na recenzję, którejś z wymienionych wyżej  książek.
Nie przedłużając do zobaczyska!
Buziaki :*
Nora Fray :)


poniedziałek, 8 września 2014

33. Finale &



Autor: Becca Fitzpatric
Tytuł: Finale
Tytuł oryginalny: Finale
Gatunek: Fantasy
Liczba stron: 424
Wydawnictwo: Otwarte
Ocena: 1000000/10 ♥ 





Opis:
"Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha. Upadła czy nie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi  wskazują, że ta dwójka stanowi dla siebie śmiertelne zagrożenie, dziewczyna nie ma zamiaru rezygnować z ukochanego. Teraz musza połączyć siły, by stoczyć ostatnią walkę o życie.
Starzy wrogowie powrócą, pojawią się nowi, a ktoś zaufany okaże się zdrajcą. I choć rolę zostały rozdzielone Nora i Patch i wiedzą, po której stronie przyjdzie im walczyć."


Ostatnia cześć tak samo jak poprzednie jest owiana masa tajemnic, zwrotów akcji oraz humoru. Nie brakuje również wiele smutnych chwil, które bardzo odbijają się na dalszych akcjach i bohaterach.
Jak dowiedzieliśmy się pod koniec "Ciszy", Nora stała się czystej krwi Nefilem oraz przywódca armii Czarnej Reki. Do tego panuje wojna między jej gatunkiem, a gatunkiem jej ukochanego Patcha, czyli Upadłymi Aniołami. Dziewczyna nie ma łatwego zadania, ale w każdej chwili może liczyć na pomoc ze strony Patcha, zaufanego przyjaciela Scotta oraz tajemniczego Dantego. Z początku myślałam, że jest spoko gościem, niewinnym Nefilem, który rzekomo obiecał Czarnej Ręce opiekować się i wspierać Norę w drodze do wygrania wojny. Jednak w książkach fantastycznych nie można wierzyć żadnym swoim domysłom. Ta cześć oferuje nam również obecność Archaniołów, dokładnie dwóch.
Łzy w wielu momentach napłyną Wam do oczu i nawet fantastyczny epilog sprawi, ze zakręcą Wam się łzy w oczkach.
Okładka jest przecudowna. Wydawnictwo otwarte doskonale wie co fani lubią. Ta okładka przedstawia zapewne Norę, która w końcu się otworzyła, pokazała swoja twardą stronę oraz Patcha, który ze wszystkich sił jej pomagał.
Pierwszoosobowa narracja pasuje tutaj chyba najbardziej, gdyż wszystkie wydarzenia kręcą się wokół Nory.
Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć. Uwielbiam twórczość Beccy i jestem jej niezmiernie wdzięczna, że stworzyła tak cudowną serię, ale mam również do niej żal za to, że wplątała w nią wiele nieprzyjemnych momentów, postaci jak i uśmierciła wiele osób mi bliskich. Po raz kolejny polecam Wam wszystkim tę serie. Na pewno wciągniecie się bez reszty w przygody Patcha i Nory i tak seria stanie się dla Was odskocznia od prawdziwego życia. Miejmy nadzieję, że Becca stworzy jeszcze jakąś cudowną serię.

I jak Wam się podoba? Recenzja krótka, ale mam nadzieję, że przekonująca. Liczę na szczere komentarze, oraz na to, że moje recenzje Was przekonały do sięgnięcia po tę serię. Nie wiem kiedy pojawi się następna recenzja, ale wyczekujcie jej cierpliwie :)
Buziaki :*
Nora Fray



Podsumowanie miesiąca- Sierpień &


Przeczytane książki:
"Kosogłos"- Suzanne Colins
"Ciemność przed świtem"- J.A. London
Przybyło nam:
• 7 obserwatorów
• 9 postów
• 5 recenzji
• 1036 wyświetleń

Jak widzicie, w sierpniu nie zaszalałam. No cóż może Wrzesień będzie trochę lepszy. Jestem bardzo zadowolona z naszych statystyk! Tylu obserwatorów i wyświetleń... jesteście super! Wybaczcie, że notka tak późno, ale szkoła i sami rozumiecie. Jeszcze do tego 3 gimnazjum w moim przypadku, więc od początku jadą po nas niemiłosiernie. Zaraz dodam stosik na ten miesiąc i nową recenzję. Przy okazji, smucą mnie tylko 3 komentarze pod ostatnia notką mojego autorstwa. Ale ważne, że są.
Buziaki i do usłyszenia :*
Nora Fray